Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W piłce nożnej nasza dziewczęca drużyna jest najlepsza w Małopolsce

Marek Podraza
Marek Podraza
Nasze stadiony i boiska zmieniają się na lepsze, a w piłkę kopie coraz więcej młodych z regionu.

Miniony rok w opinii nie tylko działaczy, ale także kadry szkoleniowej oraz zawodników i wielu kibiców był dobrym okresem dla gorlickiej piłki nożnej. - Zawsze chciałoby się, żeby było lepiej, ale jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy. Glinik Gorlice ma mocną pozycję w czwartej lidze. Chce walczyć o trzecią ligę. To ambitny plan, trzeba wiedzieć, że trzecia liga to też wysokie koszty. Tym bardziej że jest planowana reorganizacja - zaznacza Zbigniew Augustyn, prezes PPN Gorlice.

Pozostałe nasze piłkarskie kluby grają w lidze okręgowej, w klasach A i B oraz w ligach młodzieżowych. Niezwykle rzadkim wydarzeniem w piłce nożnej było pojawienie się w rozgrywkach trzeciej ligi drużyn kobiecych Glinika Gorlice i UKS 3 Staszkówka - Jelna. - To nowość na naszych murawach, jeżeli chodzi o rozgrywki ligowe. Dziewczęta grały u nas w piłkę od lat w różnych turniejach, jak chociażby „Z Podwórka na Stadion O Puchar Tymbarku” - mówi Zbigniew Augustyn. - Ta dyscyplina z powodzeniem rozwija się w wiejskich szkołach za sprawą ambitnych nauczycieli wychowania fizycznego.

W Gorlicach w zasadzie w żadnej szkole nie słyszy się o dziewczętach kopiących piłkę, a szkoda, bo efekty nieraz są niezwykle obiecujące. Zbigniew Augustyn jako przykład podaje niewielką Staszkówkę, gdzie szkoła nie ma nawet hali sportowej, a dziewczęta kopią tam w piłkę najlepiej w powiecie i w Małopolsce, a niektóre są nawet w kadrze Polski. Jest też dobry klimat dla rozwoju bazy sportowej. O piękny obiekt wzbogaciła się Bobowa i Wójtowa. W planach jest też budowa hali sportowej w Kobylance i Staszkówce.

- Wreszcie po wielu latach coś zaczęło się pozytywnego dziać wokół stadionu w Gorlicach. Szkoda, że tak późno. To zasługa działaczy Glinika, którzy zaangażowali się w tę sprawę i pierwsze prace już wykonano. Bywam na wielu stadionach i boiskach sportowych. Są one wizytówką miast, a nawet małych wiosek i tak powinno być - zaznacza Zbigniew Augustyn. - Mamy nadzieję, że w Gorlicach też tak wkrótce będzie - dodaje.

Cieszy fakt, że na piłkarskiej mapie powiatu znów pojawił się Biecz. Było to trochę zapomniane miasto, ale miejscowy klub odżył i widać jego działalność. Klub wrócił do dawnej nazwy KS Podhalanin Biecz. Działacze myślą o zapleczu, a co najważniejsze szkolą młodych piłkarzy. Organizują też turnieje piłkarskie.

Nie zabrakło niestety smutnych akcentów w minionym roku. Odszedł Dawid Zastępa - utalentowany piłkarz LKS Szymbark i KS Ropa, Stanisław Witkowski - prezes LKS Sokół Staszkówka, Stanisław Ogórek - działacz OZPN Nowy Sącz oraz Jerzy Kowalski - wiceprezes MZPN w Krakowie.

Nie tak dawno pożegnaliśmy też Ryszarda Bolecha, piłkarza dawnej Jutrzenki Gorlice. Początek nowego roku to smutna wiadomość o nagłej śmierci Leszka Kowalskiego, wieloletniego pracownika OSiR Gorlice. W tym roku działaczy czekają wybory do wszystkich szczebli piłkarskich władz, poczynając od PPN, a skończywszy na PZPN. Nowy sezon to także planowane zmiany organizacyjne w rozgrywkach ligowych poszczególnych szczebli.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska