Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dojechał na rowerze do Rzymu

Marek Podraza
Tadeusz Kozik z Gorlic na samotną rowerową wyprawę do Rzymu wyruszył 5 września. Dotarł do celu na czas i bez żadnych problemów.

Tadeusz Kozik z Gorlic to prawdziwy weteran rowerowych podróży. Na dwóch kółkach zwiedził już wszystkie cmentarze wojenne w Galicji Zachodniej, a jest ich czterysta. Objechał też rowerem pół Europy, przebył Polskę wzdłuż jej granic. Jednak to pokonanie trasy do Rzymu było dla niego najważniejszym celem. Właśnie nas poinformował, że dotarł do wymarzonego celu.

- Roma „zdobyta” - causa finita. Po siedemnastu dniach pedałowania i przejechaniu prawie 1900 kilometrów dotarłem do Wiecznego Miasta. Na dzień dobry zrobiłem sobie pamiątkową fotografię, która już jest na moim Facebooku. Teraz zaczynam zwiedzanie Rzymu i Watykanu - informuje nas nasz rowerowy turysta.

Tadeusz Kozik z gorlickiego Rynku wyruszył uroczyście w sobotę 5 września. Pogoda wówczas nie była najlepsza, bo padał deszcz. Cały jego bagaż ważył ponad 40 kilogramów. Jego rower był ozdobiony w biało-czerwoną flagę, a gdy dotarł do Rzymu, pojawiła się jeszcze flaga Watykanu.

Do tej trudnej wyprawy przygotowywał się dość długo. Planował dziennie pokonywać około 100 kilometrów. Teraz wiadomo, że robił ich więcej. Do Rzymu jechał przez Słowację, Węgry oraz Słowenię bocznymi drogami, bo rowerzystom nie wolno poruszać się po autostradzie.

- 10 września byłem już w Siofok nad Balatonem. Pogoda nie nadawała się tam do opalania, więc pojechałem dalej w poszukiwaniu słońca i tak kilometry ubywały bardzo szybciutko. 15 września przed południem dotarłem już do Novej Goricy przed granicą z Włochami, a dalej poszło już jak z płatka - opowiada nam Tadeusz Kozik.

Po drodze do Rzymu zwiedził jeszcze Wenecję i Padwę. W Rzymie ma w planie między innymi odwiedzić grób św. Jana Pawła II oraz spotkać się z papieżem Franciszkiem.

- Jak tylko wrócę szczęśliwe do moich Gorlic, to tak jak obiecałem, opowiem Wam o mojej podróży i różnych przygodach, jakie spotkały mnie na trasie wyprawy - dodaje na koniec Tadeusz Kozik.

Gazeta Gorlicka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska