Od działania w regionie są samorządy. Ja pomagam

Wkrótce kończy się druga kadencja pracy w Sejmie RP. Co udało się zrobić dla regionu?
Posłowie mają ograniczony zakres, by ingerować w zadania samorządów. Od działania w powiecie, mieście czy gminie są starostowie, burmistrzowie i wójtowie. Ja realnie nie mogę ingerować w ich plany i to, co robią, bo oni również pochodzą z wyborów. Natomiast chętnie pomagam i interweniuję, jeżeli zwrócą się o to. Moja praca w mijającej kadencji była bardzo zróżnicowana i był to, a w zasadzie jeszcze jest pracowity okres. Pracuję aż w czterech komisjach sejmowych i w kilku podkomisjach. Projekty nowelizacji ustaw, które sama napisałam, też w dużej mierze dotyczą naszych mieszkańców. Uchwalona przez Sejm RP zmiana ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych pozwoli na zwiększenie dostępu do ulg w ZUS, a zmiana ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, która czeka na rozpatrzenie, też jest ważna dla naszych mieszkańców.

Czego dotyczą te zmiany?
Podstawowym założeniem nowelizacji ustawy jest wprowadzenie realnej możliwości uzyskania przez płatnika będącego pracodawcą odroczenia terminu opłacenia składek lub rozłożenia na raty zaległości. Do tej pory, aby uzyskać taką ulgę, należało opłacić tzw. składkę od ubezpieczonych, co stanowiło ponad 60% zadłużenia. W sytuacji kłopotów finansowych pracodawcy mogło to oznaczać faktyczną niemożność skorzystania z jakiejkolwiek ulgi i nawet bankructwo. Drugi projekt zakłada ograniczenie egzekucji komorniczej z emerytur i rent tak, aby wolna od potrąceń była kwota w wysokości najniższej emerytury lub renty. Wiem, że wiele osób również w Gorlicach ma niskie renty i emerytury i zdarza się, że w przypadku egzekucji zostają bez środków do życia.

"Zasłynęła" Pani z częstych podróży zagranicznych?
Jako przewodnicząca Polskiej Delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE podróżuję dużo. Nie jeżdżę jednak prywatnie. Na te spotkania deleguje mnie Sejm RP, a wynika to ze zobowiązań Polski jako członka OBWE. Każda złotówka z takich podróży została dokładnie przez Sejm rozliczona. Teraz jadę na sesję do Helsinek. Przygotowuję też sesję, która w 2017 r. odbędzie się w Polsce.

Czy korzystała Pani z poselskiego immunitetu?
Muszę się przyznać że tak, ale tylko jeden raz i w dodatku na własnym terenie. Gdy zatrzymała mnie policja, miałam przekroczone około 20 km, spieszyłam się na spotkanie do Gorlic, które w dodatku sama organizowałam. Okazałam legitymację, chociaż policjanci i tak mnie poznali. Na wszystkie uroczystości, spotkania jeżdżę sama jako kierowca i zdarza się, że jestem kontrolowana.

Ponoć dużo Pani wydaje na kwiaty?
Uczestniczę w wielu uroczystościach, gdzie składane są wieńce, ale sama organizując uroczystości, kupuję też kosze biało-czerwonych kwiatów. To wszystko, niestety, bardzo dużo kosztuje. Na utrzymanie biura miesięcznie mamy około 12 tys. zł. Są to pieniądze przeznaczone na całe utrzymanie mojej działalności w okręgu. W biurze zawsze jest kawa, herbata, woda mineralna, drobne ciastka - to jest normalne. Często dokładam do tego, bo nie wyobrażam sobie, aby ktoś nie został u mnie poczęstowany kawą czy herbatą.

Czy były jakieś porażki ?
Jak widać, PiS idzie cały czas do przodu. Mamy duże poparcie, ludzie nam ufają i pokazali to w wyborach prezydenckich, głosując na Andrzeja Dudę. Oczywiście, że nieraz zdarzają się smutne chwile jak chociażby dopatrywanie się w organizowanych przeze mnie festynach charytatywnych kampanii wyborczej. To boli.

Czy będzie Pani kandydować w zbliżających się wyborach?
Dziś jeszcze nie wiem. Chcę dokończyć wszystkie sprawy w Sejmie. W lipcu jest kongres PiS właśnie dotyczący wyborów. Na pewno wystawimy tutaj listę.

Rozmawiał Marek Podraza