Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga, grypa!!! Jest wzrost zachorowań o 500 procent

Lech Klimek
W analogicznym okresie 2014 roku było o 1544 przypadki zachorowań mniej. Początek lutego przyniósł wzrost sprzedaży leków w aptekach. To tylko sezonowy wzrost zachorowań.

- To chyba epidemia - mówi pani Halina - najpierw zachorował mój mąż, potem mama i tato. Nie wiem, w jaki sposób skutecznie ich kurować. Wszyscy mają podwyższoną temperaturę, a w przypadku panów to stan ciężkiej choroby - dodaje. Takie sytuacje obserwowane są w ostatnich dniach w wielu gorlickich domach. Początek lutego w naszym regionie przyniósł drastyczne podwyższenie liczby zachorowań na różnego rodzaju infekcje okołogrypowe. Z danych przekazanych nam przez Barbarę Tumidajską z działu epidemiologicznego gorlickiego sanepidu wynika, że takich zachorowań było 1918. Jeśli porównamy tę liczbę z początkiem stycznia tego roku, gdy statystyki wykazały niespełna 400 zachorowań, to mamy blisko 500 procentowy wzrost. Jeszcze wyraźniej tendencja wzrostowa widoczna jest przy porównaniu rok do roku. W tym samym okresie 2014 roku zachorowań było jedynie 374. Barbara Tumidajska uspakaja jednak. - To jeszcze nie epidemia, ale zwykłe w takich warunkach pogodowych jak obecnie nasilenie się różnego rodzaju infekcji - tłumaczy. Najwięcej zachorowań notowanych jest w grupach wiekowych 5 - 14 i 15 - 64, można więc przyjąć, że chorują starsze dzieci, młodzież, rodzice i dziadkowie.

Zdarzały się ostatnio sytuacje, gdy w klasach szkolnych w lekcjach uczestniczyło po kilkoro dzieci, a dyrektorzy placówek decydowali się na łączenie zajęć. Szczęśliwie właśnie rozpoczęły się ferie, więc dzieci będą miały czas na wykurowanie się. Gorliczanie, których dopadła choroba, najczęściej próbują leczyć się sami. W aptekach wykupują dostępne bez recepty specyfiki na przeziębienie i grypę. Wzrost zachorowań grypowych potwierdzają statystyki sanepidu i zwiększony ruch w przychodniach oraz aptekach. Wszyscy jednak uspokajają: to nie jest epidemia, a normalny w zmiennych warunkach pogodowych wzrost infekcji, katarów i przeziębień. Prognozy pogody na najbliższe dni nie wróżą dobrze, temperatura w dzień nie przekroczy plus 10 stopni, a w nocy może spadać poniżej zera.

Farmaceuci podkreślają, że wzrasta zainteresowanie sprzedawanymi w aptekach lekarstwami i środkami, którymi gorliczanie starają się zwalczyć atakujące ich wirusy. - Dominują krople do nosa, syropy i parafarmaceutyki, czyli środki dostępne bez recepty - mówi Teresa Opoń, właścicielka jednej z gorlickich aptek. - Zauważyłam również wzrost sprzedaży antybiotyków, co wskazywałoby na infekcje oskrzelowe - dodaje. Z relacji farmaceutki wynika, że właśnie w początkowych dniach lutego nastąpił największy wysyp zachorowań w tym sezonie zimowym. - Obserwujemy lekki wzrost liczby pacjentów z objawami infekcji okołogrypowych - mówi lek. med. Elżbieta Zielińska z ośrodka zdrowia w Sękowej - Nie jest to jednak jakiś drastyczny wzrost i trudno mówić o epidemii - dodaje. Od wczoraj na terenie Małopolski trwają ferie zimowe, tak więc dzieci i młodzież będą mogły w warunkach domowych leczyć ewentualne infekcje. Dzięki feriom unikniemy również zagrożenia rozprzestrzeniania się stanów chorobowych w szkołach i przedszkolach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska