Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w szkołach muszą być, ale jeszcze nie teraz! [POSŁUCHAJ I OBEJRZYJ]

Agnieszka Nigbor-Chmura, Marek Podraza
W poniedziałek na posiedzeniu Zarządu Powiatu podjęto decyzję - planowanej restrukturyzacji szkół nie będzie, przynajmniej na razie!

Powiat, po trwających od ponad dwóch tygodni rozmowach z dyrektorami placówek, nauczycielami, uczniami i rodzicami, odstąpił od zamierzeń administracyjnego łączenia ponadgimnazjalnych placówek oświatowych. Zobligował natomiast dyrektorów do przedstawienia propozycji, oszczędności w poszczególnych szkołach. Te 2,5 miliona złotych brakujące w powiatowej oświacie muszą się gdzieś znaleźć. I to będzie zadanie dla zarządzających tymi placówkami. - Zaproponowane działania restrukturyzacyjne miały na celu racjonalizację kosztów poprzez wzmocnienie struktury organizacyjnej szkół, usprawnienie zarządzania jednostkami i dostosowanie ich do sytuacji demograficznej - powiedział nam starosta Karol Górski. - Decyzja o przesunięciu w czasie planowanej restrukturyzacji zapadła wobec deklaracji dyrektorów o woli podjęcia działań, które wygenerują oszczędności w działalności bieżącej- dodał starosta gorlicki.

Proponowane inicjatywy powinny obejmować sferę wydatków osobowych i rzeczowych. - Oczywiście z zachowaniem racjonalnego gospodarowania zasobami i przy zapewnieniu warunków do pełnej realizacji szkolnego planu nauczania, a także obowiązków opiekuńczo- wychowawczych - wyjaśnił Jerzy Nalepka, wicestarosta powiatu gorlickiego. Najpierw posiedzenie Zarządu Powiatu, potem planowane spotkanie z koalicjantami. W tym samym czasie debata zorganizowana przez radnego wojewódzkiego Pawła Śliwę w auli szkoły muzycznej. Wszystko w atmosferze napięcia przed ostateczną decyzją. Ta zapadła wcześniej niż planowano. Wczoraj około godziny 15 otrzymaliśmy informację ze Starostwa Powiatowego, że restrukturyzacji w planowanej pierwotnie wersji nie będzie. Zostanie ona przesunięta w czasie, a o jej kształcie w dużej mierze decydować będą dyrektorzy placówek.

Ostatnie słowo i tak będzie należało do Rady Powiatu gorlickiego, bo to ona musi zmierzyć się z brakami finansowymi w subwencji oświatowej, które z roku na rok będą wzrastać ze względu na malejącą liczbę uczniów w szkołach ponadgimnazjalnych. - Teraz czy za rok, zmiany są konieczne - od dwóch tygodni grzmieli samorządowcy powiatowi, argumentując, że zmiany przyjęte jeszcze w lutym mogą skutkować oszczędnościami w roku szkolnym 2015/2016. Każde opóźnienie w sprawie to narażenie budżetu powiatowego na kolejne obciążenia finansowe. W środę braliśmy udział w spotkaniu w ZSZ w Bieczu z udziałem nauczycieli, przedstawicieli ZNP oraz pracowników szkoły i PZPO, na które przybył również Janusz Augustowski, rady powiatu. Zebrani stanowczo sprzeciwili się propozycjom obecnych zmian. Chcą, żeby brano też pod uwagę ich propozycje, bo takie mają przygotowane. Nie szczędzili również krytycznych słów pod kątem powiatowej oświaty i tych, co nią kierują.- Nie rozumiemy sensu polityki prowadzonej przez powiat gorlicki. Naczelnik czuje się jak dyrektor wszystkich szkół, a proponowane przez nas propozycje w ogóle nie są brane pod uwagę - mówili nauczyciele.

Radny Janusz Augustowski powiedział między innymi: - Informowano nas jeszcze w ubiegłym roku, że oświata ma się świetnie. Widocznie te informacje były nie do końca prawdziwe i wiele ich tuszowano przed radnymi. Od 2008 roku szkół nam nie przybyło, przybyły natomiast etaty, więc coś tutaj nie gra. Dlaczego wybrano tylko część szkół, dlaczego nic nie mówi się o reformie wydziału oświaty, skoro problem dotyka całej oświaty powiatu? Duże koszty ponosimy na utrzymanie odnowionego CKPiU. Oczywiście dzieje się to kosztem pozostałych placówek - mówił Janusz Augustowski. W ZSZ w Bieczu uczy się obecnie 286 uczniów. - Mamy przygotowany plan oszczędnościowy, ale taki plan powinny przygotować wszystkie jednostki powiatowe. Czterech nauczycieli deklaruje odejście na emeryturę, od nowego roku nie będzie funkcji wicedyrektora - mówi Bogusława Duda, dyrektor ZSZ w Bieczu.

Podobny plan ma też PZPO. - Z PZPO odejście na emeryturę zadeklarował wicedyrektor oraz jeszcze trzy osoby i też szukamy oszczędności - mówi Beata Mikruta, dyrektor PZPO w Bieczu.Zdecydowanie restrukturyzacji przeciwstawiał się Związek Nauczycielstwa Polskiego. Związkowcy pisali: "Ciągłe powielanie informacji o problemach finansowych, jakich przysparza starostwu oświata, nie do końca znajduje uzasadnienie w faktach, bowiem w latach 2011-2013 nie została w pełni wykorzystana subwencja oświatowa: w 2011 roku - 98,7 proc., w 2012 - 98,9 proc. i w 2013 - 98,3 proc., a w roku 2013 bezprawnie nie przekazano do szkół i placówek około 40 proc. środków na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych …".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska