Rezerwiści otrzymują przydziały mobilizacyjne

Głośno zrobiło się ostatnio w naszym kraju o wzywaniu przez armię po przydziały mobilizacyjne oraz na ćwiczenia. W internecie aż huczy od plotek i niektórzy dopatrują się związku z sytuacją na Ukrainie. Problem ten dotknął także i mieszkańców naszego powiatu, którzy ze zdziwieniem w oczach odbierali od listonosza wezwania do WKU w Nowym Sączu po odbiór przydziału mobilizacyjnego.

Niektórzy ostatni raz "proch wąchali" jeszcze podczas trwania obowiązkowej służby wojskowej, kiedy nie funkcjonowała jeszcze armia zawodowa, aż tu nagle armia przypomniała sobie o nich i ponownie wzywa ich w "kamasze". Fakt, o ćwiczeniach rezerwy dawno już nikt nie słyszał, no bo ich nie było. Mjr Krzysztof Cabała, oficer prasowy WKU Nowy Sącz, potwierdza fakt wzywania naszych mieszkańców po tzw. przydziały mobilizacyjne i wyjaśnia nam o co w tym wszystkim chodzi.

- Do 2013 roku nie były organizowane ćwiczenia wojskowe dla rezerwistów. Od 2013 roku zgodnie z planową działalnością prowadzone są ćwiczenia wojskowe i wzywamy żołnierzy rezerwy do WKU celem wręczenia kart powołania do odbycia ćwiczeń wojskowych. Jednocześnie dokonujemy planowej rotacji wśród żołnierzy rezerwy, którzy posiadają już przydziały mobilizacyjne. Rotacja związana jest na przykład z przekroczeniem granicy lat przebywania na przydziale mobilizacyjnym, osiągnięcia górnej granicy wieku, jak też zgłoszeniem do WKU faktu wyjazdu za granicę kraju, np. na pobyt stały lub też na czas określony związany z wykonywaniem pracy - wyjaśnia mjr Cabała.

Samo otrzymanie karty mobilizacyjnej nie oznacza więc, że żołnierz ma się od razu stawić w wojsku. Ma to zrobić dopiero w przypadku ogłoszenia mobilizacji lub wojny. W całej Polsce w tym roku zaplanowano przeszkolić rezerwistów w różnym wieku, zarówno szeregowych, podoficerów, chorążych, jak i oficerów. Ile będzie w następnym roku, tego wojskowi z wiadomych przyczyn nie mogą ujawnić.

Fot. Waldemar Kaiser

- Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy rezerwiści stawią się po otrzymaniu wezwania. Część z nich jest poza granicami kraju. Dlatego też prosimy o kontakt telefoniczny osobę, która odbierze wezwanie. Jest taki zapis na wezwaniu. Wiadomo, że jak ktoś jest od paru lat za granicą i ma tam pracę, to nie ma możliwości stawić się do nas. Żołnierze rezerwy, którym nadano przydział mobilizacyjny mają obowiązek powiadomienia nas m.in. o zmianie miejsca pobytu stałego lub pobytu czasowego trwającego ponad trzy miesiące, wyjeździe za granicę z zamiarem pobytu czasowego trwającego ponad trzy miesiące i powrocie z tego pobytu, oraz nowym adresie korespondencyjnym w przypadku wyjazdu z miejsca pobytu stałego - uzupełnia mjr Cabała.